5 mitów o wcześniactwie

5 mitów o wcześniactwie


Rodzice wcześniaków mierzyć się muszą z wieloma mitami, na temat wcześniactwa ich dzieci.

Dziś zamierzam rozprawić się z pięcioma najbardziej popularnymi, którymi raczono mnie najczęściej.

Oto i one.


Niestety nie jest to takie proste. Wcześniak z racji faktu, iż istotną część swojego życia płodowego zamiast dorastać w łonie matki, musiał spędzić w inkubatorze, walcząc o życia i zdrowie, znajduje się w grupach zwiększonego ryzyka różnych chorób i zaburzeń.

Pytacie jakich? Np:

  • dysplazji oskrzelowo-płucnej,
  • bezdechów,
  • zespołu ucieczek powietrza tzw. odm,
  • retinopatii wcześniaczej,
  • wad słuchu i wzorku,
  • wylewów krwi do mózgu,
  • mózgowego porażenia dziecięcego,
  • martwiczego zapalenia jelit,
  • anemii,
  • opóźnień psychoruchowych i intelektualnych,
  • zaburzeń SI,
  • zespołu zaburzeń koncentracji i uwagi,
  • zespołu nadpobudliwości psychoruchowej,
  • autyzmu,
  • zespołu Aspergera...
  • i wielu wielu innych...

To co podałam wyżej to tylko fragment i to dość wąski tego, co mogłoby się wydarzyć, bo lista potencjalnych powikłań jest bardzo długa. Dla wcześniaka zwykły katar bywa poważnym zagrożeniem, o czym pisałam tutaj. Z pewnych powikłań faktycznie można wyrosnąć, inne towarzyszą wcześniakowi do końca jego życia. Jedne wychodzą od razu, inne ujawniają się w późniejszym wieku np.: szkolnym. Jedne widać od razu, inne wymagają żmudnych dociekań i pogłębionych diagnoz. Faktem jest również to, że nie każdy wcześniak będzie je mieć, bo w dużej mierze zależeć to będzie od tygodnia ciąży, w którym doszło do porodu i stopnia dojrzałości płodu w tym czasie.

Wcześniaki, mogą cierpieć nie tylko na kolki, ale i na dyschezję układu pokarmowego. Związane jest to z faktem, iż ich układ pokarmowy musiał podjąć pracę zanim do tego dojrzał. A o tym jak sobie radzić i z kolką, i z dyschezją pisałam tutaj.

Nic bardziej mylnego. Według holenderskiej specjalistki dr Cornelieke Aarnoudse-Moens z Amsterdamu, po 5. roku życia co piąty wcześniak wykazuje jakieś zakłócenia. Wcześniaki gorzej sobie radzą w szkole, szczególnie na początkowym etapie swojej edukacji. Gorzej wypadają w testach matematycznych i językowych, częściej mają trudności z czytaniem i wysławianiem się oraz koncentracją uwagi. Od 50 do 70 proc. z nich wymaga dodatkowych zajęć lekcyjnych. Zdecydowanie częściej sprawiają również trudności wychowawcze. Są 2-3-krotnie bardziej narażone na ADHD i wykazują pogorszony czas reakcji. Pokrzepiające jest jednak to, że wraz z dorastaniem zdecydowana większość wcześniaków przy prawidłowym wsparciu i terapii nadrabia zaległości rozwojowe. Niemniej jednak pewna nerwowość, nadpobudliwość czy impulsywność zostaje do końca.

[1] Konferencja "Profilaktyka zdrowotna medycyną przyszłości" , Warszawa, 10 październik 2014

Niestety nie.

Wcześniaki bardzo często mają upośledzoną odporność, należy więc odpowiedzialnie podchodzić do kwestii odwiedzin, wizyt z wcześniakiem w miejscach publicznych, czy kontaktu z osobami chorymi - w tym zakatarzonymi. Nie bez kozery zresztą na oddziale neonatologicznym obowiązuje rygor czystości i sterylności, zaś osoby odwiedzające muszą dezynfekować ręce. O tym, jakim zagrożeniem może być katar już wam pisałam tutaj. Zachęcam do lektury.

Wcześniaki to również znacznie bardziej delikatniejsza skóra. Często na ich buzi widać popękane naczynka, skóra twarzy bardzo szybko rumieni się, jest bardzo czuła na zmiany temperatury, wilgotności, nasłonecznienia, czy wiatr. Obserwuje się również częstsze pojawianie się odpieluszkowego zapalenie skóry, czy odparzeń, nawet pomimo odpowiednich zabiegów higienicznych i pielęgnacyjnych. Częściej również może pojawiać się podrażnienie lub uczulenie skóry. Z tego też powodu skóra wcześniaka wymaga staranniejszej, ale i delikatniejszej pielęgnacji niż skóra zwykłego noworodka.

Niestety skala Apgar jest niemiarodajna dla dzieci przedwcześnie urodzonych, bo tych Virginia Apgar nie uwzględniła w swojej skali. Takie dzieci w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia po prostu nie przeżywały.

O wiele lepszym narzędziem oceny stanu wcześniaka tuż po narodzinach jest skala Ballarda, która określa nie tyle stan przedwcześnie urodzonego dziecka, ale stopień jego dojrzałości. O czym wam pisałam tutaj.

Dlatego kochani Rodzice nie wierzcie „ślepo” w skalę Apgar, mimo iż stale jest stosowana.
Nie zawsze mało punktów w pierwszej minucie życia przekłada się bezpośrednio na ciężki stan wcześniaka w pierwszych dniach czy tygodniach życia.